cholernie wizualny. Minimum dialogów. Film składający się głównie z onirycznych obrazów. Ten film jest jak poezja, jak obraz Blake’a, Daliego. Emocje, zmysły zamknięte w kadrach. Uczta dla oczu.
Mi się ten film bardzo podobał Oglądając go zapomniałam o szarej rzeczywistości za oknem.
Ale jest to obraz bardzo...
Za jednym z portali filmowych: "Surrealistyczny dramat z Kirsten Dunst w roli głównej. Film opowiada o dziewczynie, która po śmierci bliskiej osoby uzależnia się od silnych leków. Od tej pory balansuje na granicy świadomości i snu."